Jeśli w
przygotowanie prezentu włożysz trochę serca, to może się okazać, że
wyczarowałeś coś, czego nie da się kupić w żadnym sklepie. I jest to tańsze niż
może się wydawać.
Ile osób,
tyle pomysłów na prezenty. Każdy z nas ma jakieś swoje preferencje. Jedni wolą
kupić coś drobnego, ale przemyślanego. Inni wolą kupić coś droższego – bo
uważają, że tylko takie prezenty są naprawdę wartościowe i że wartość
materialna ma istotny wpływ na wartość prezentu jako takiego. Jeszcze inni
uważają, że jedyny “prawdziwy” prezent, to taki przygotowany własnoręcznie. I
pewnie każde z tych podejść można uznać za sensowne. Każdy z nas ma własną
opinię i może działać tak jak mu się podoba.
Czemu służą
prezenty?
Dawaniu
prezentów nie tylko świątecznych towarzyszy wiele odczuć i motywów. Są prezenty
altruistyczne, w zamian za które niczego się nie oczekuje. Są też i takie,
których celem jest potencjalny zysk obdarowującego. Najczęściej bezinteresownie
daje się prezenty najbliższym.
Nie ma
bezinteresownych podarunków, zawsze bowiem oczekuje się wzajemności, choć nie
musi być ona równoważna, jak np. w przypadku dzieci czy osób o niższym statusie
społecznym. Przyjęcie prezentu oznacza zobowiązanie się przyjmującego do
spłaty. Osoba, która nie może odwzajemnić podarunku, czuje się zadłużona i
gorsza, ma poczucie, że znajduje się we władzy obdarowującego.
Jakie
prezenty lubimy kupować?
Upominkami
gwiazdkowymi obdarowuje się większość z nas. Ponad połowa Polaków stara się, by
świąteczne podarunki były niespodziankami. Częściej obdarowujemy bliskich
prezentami praktycznymi niż niekoniecznie przydatnymi, ale sprawiającymi
przyjemność. Dostawać też wolimy praktyczne podarki. Często kupujemy:
kosmetyki, ubrania, słodycze, książki oraz zabawki dla najmłodszych. Rzadkim
prezentami jest dawnie gotówki, filmy i muzykę (DVD, CD, Blu-ray), biżuterię,
zegarki oraz sprzęt sportowy oraz akcesoria związane z wyposażeniem domu i
kuchni.
Gdzie
najczęściej kupujemy?
Kupowanie
prezentu wymaga fantazji i spokojnego zastanowienia się co wybrać. Trudno
jednak mówić o spokoju gdy wokół pełno przepychających się ludzi albo atakujące
od drzwi ekspedientki pytaniem "coś podać?" albo "w czym mogę
pomóc?" Co może mi doradzić ekspedientka skoro nawet nie zna charakteru,
zainteresowań, temperamentu, wyglądu osoby, której chcę sprawić prezent. Taka
ekspedientka ze sztucznym uśmiechem na twarzy gotowa jest mi wcisnąć najgorszą
tandetę aby tylko pozbyć się towaru.
Doskonałym
rozwiązaniem problemu namolnych sprzedawczyń jest wybieranie prezentu w sklepie
internetowym. Umożliwia to wybór rzeczy wyjątkowej rzadko spotykanej. Mamy też
czas aby spokojnie przemyśleć wszystkie "za i przeciw", aby wybrać
idealny upominek w miejscu gdzie czujemy się najlepiej - w domowym zaciszu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz